wtorek, 31 grudnia 2013

Sylwester 2013


Ed:*Wpada wściekły do salonu* Widział ktoś może te wariatkę?!
Fay: Chodzi o Lily-chan?
Ed: Nie o świętą Kunegundę!
96neko: To jakaś nowa lokatorka? O.O Jakieś komiczne imię.
Ed i  Len: *face palm*
Fay: Równie dobrze mogłeś powiedzieć Genowefa czy Gertruda.^^
96neko: O____________________________________________________O Ale się rozmnożyli jak tak dalej pójdzie to nam miejsca w chacie zabraknie.
Len: Może święty Monitor do tego co? ><
Ed: Ludzie o co my się w ogóle kłócimy!!!???
Fay: Ja nie wiem hyuuuuuuuuu~~. Ty zacząłeś.
Ed: Nie zwalaj na mnie!!! TT^TT Boże z kim ja muszę mieszkać!
96neko: Z jakąś Kunegundą, Genowefą, Gertrudą i Monitorem.^-^
Ed: Z bandą idiotów!!!!!!!!!!!!><''
Len: Taaa... W kwestii Faya dogadałbyś się z Kurogane a tak na marginesie przecież ty nie wierzysz w boga.
Ed: Nie czepiaj się szczegółów... Tak mi się powiedziało T^T.
wszyscy: Jaaaaasne.
Len* klika coś na laptopie* O____O
Ed: co taką minę robisz jakbyś dycha zobaczył?
 
Len: Sam zobacz!
Wszyscy:O_______________________________________________________________________O
96neko: Nie wiedziałem że potrafią być tak kawaii?^-^ Fajnie!
Len: Fajnie!!!??? Ta słodycz wypala mi oczy TTT^TTT
Ed: Dla mnie bomba. Nie będziesz miał po co siedzieć godzinami w kiblu.^^
Len: Umieram...TT^TT
Fay: Bon voyage =^-^=
Len:Widzę światełko w tunelu... Babciu... idę do ciebie...TT^TT
Ed: Ty nie masz babci atak przy okazji pozdrów Hohenheima jak już tam bedziesz.
96neko: I jeeeee on nie ma babci!
Fay: przecierz ty też nie masz.
96neko: I jeee ja nie mam babcii!TTT^TTT
Ed: czego on się dzisiaj naćpał.
Fay: Nie mam pojeścia ale mózg zryło mu totalnie.
Ed: on nie ma mózgu.><
Len: Ej może byście się chociaż troszeczkę przejęli co!!!!!!!><
96neko: Dobranoć~~!^^
Len: *death*
CIIIISZAAAA....
Fay:*ostrożnie dźga banana paluszkiem* Chyba naprawdę mu się dedło.
Ed: I super jednego idioty w domu mniej.
drzwi*trzask*
Akari: Siemka chłopaki!!!!^^
Lily: O dom jeszcze stoi.
Akari:*podbiega do kompa* O jak miło~~ moja nocia się podoba?
Ed: Nom.
Fay: A bananowi tak się podobało że aż kopnął w kalendarz
Lily: NIEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEE!TTTT^TTTT
96neko:*wskazuje na monitor* To mi się podoba.^^










 Ed: O ja też się załapałem^^

Fay: Ja też tu jestem Hyuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu~~~~
 Akari: Zaraz od kiedy on ma na ręce tatuaż?
Lily: Nie wiem ale jest bardzo kawaii!! BAAAAANAAAAAAAANEEEEEK!!!!!!!!!





 Ed: Jak chce to potrafi być kochana.
Akari: Każdy jest kochany jak śpi nawet ty =^-^=
Ed: Ej podglądasz mnie?
Akari:*wredny uśmieszek*
Ed: TTT^TTT Jesteś zła...









 Len: Nie ma nic lepszego od życzenia komuś szczęśliwego nowego roku w pełnym uzbrojeniu...
Lily: LEEEEEEEEEEEENUUUUUUUUUŚ TY ŻYJESZ!!!!*mocno go przytula*
96neko: Ale zaraz znowu dednie^^
Len: HEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEEELP!
 Ed: Akari-chan ale zdajesz sobie sprawę że jeszcze mamy 2013?
Akari: No wiem ale to zdjęcie jest takie słodkie




96neko: A mnie tu nie ma TTT^TTT
Ed: No bo ciebie nikt nie lubi^^
Akari*groooooza*
Ed: J..Ja tylko żżartowałem Akari-chan ^^''''

I tą oto ostatnią focią chcemy wszystkim życzyć szczęśliwego nowego roku!
.
.
.
.
96neko:We wish you a Merry Christmas,  We wish you a Merry Christmas,  We wish you a Merry Christmas  and a Happy New Year. =^-^=
Fay:  Ale święta już były 96neko-kun spóźniłeś się troszeczkę
Lily:*wciąż dusi banana*
Len:*cały posiniał*
Ed: I tym sposobem z banana zrobił nam się bakłażan...^^
Akari: Dobra koniec tego dobrego *wkurz*
Reszta*grzecznie idą do swoich pokoi (Lily ciągnie Lena za sobą)*

Akari-chan =^-^=

sobota, 28 grudnia 2013

Fay D. Flourite

Len: *ciągnie za sobą 96neko, uczepionego do jego nogi* Lily... co ty znowu robisz??? I czy mogłabyś jednakowoż ściągnąć to COŚ z mojej nogi?!
96neko: >.> "COŚ"
Lily: Nadrabiam zaległości ^w^ ten blog miał być założony już dwa miesiące temu!
Len: Aha. Powiedzmy szczerze że ci się nudzi i tyle.
Lily: Nie. Mamy kolejnego lokatora ^w^
Len: O____________________________________________________O A można wiedzieć kogo? *szeptem na stronie* złażą się jak muchy. Za niedługo zabraknie pokoi O.o
Dzwonek: *dzwoni*
Lily: Hyuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...
Ktoś na dworze: Hyuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...
Lily: *otwiera drzwi* Fay-kun!
Fay: Chciałem przyprowadzić też Kuro-tana... ale coś nie wyszło O.o *podnosi z ziemi coś co kiedyś było chyba Kurogane*
Lily: *facepalm kreszłem (by: Shiorizu)*
Reszta: *facepalm szłolikiem (by: Shiorizu)*
96neko: Kurna... dobry jest OoO powinniśmy się go bać.
Len: Jak ci się udało... zrobić z człowieka... coś TAKIEGO???
Fay: A nie wiem ^w^ po prostu się wywrócił... a ja przez resztę drogi chyba ciągnąłem go po ziemi ^w^
Reszta: CHYBA?!
Ed: A ja myślałem że to 96neko jest nieogarem...
96neko: >.>
Fay: TT^TT
Lily: Dobra! Koniec gadania o czymś co było Kuro-tanem!
Kurogane: *ozdrowienie i zmartwychwstanie* Kurna wszyscy się na mnie uwzięli z przezwiskami TT^TT
Len: Cóż poradzisz...
Kurogane: *wychodzi*
Fay: Kuro-pon, nie odchoooooooooodź!!
Kurogane: Muszę iść po walizy gieniuszu!!! Wrócę za tydzień.
Reszta: *chellange accepted* To pa paaaaaaaaaaa...
Lily: To ja może wstawię obrazki...
Len: Nieeeeeeeee! Znowu będą same ładne! T^T
Lily: Nom ^w^ To ja wstawiam *w*
Ed: Oczka jej się świecą O__________O Banan bój się!
Len: Idę po Pana Bananka. Hlip TT^TT

(Fay D. Flourite- Tsubasa Reservoir Chronicle)



































Len: No ładne masz plecy >.>















Lily: No to do następnej notki ^w^