piątek, 28 marca 2014

Gilbert Nightray & Xerxes Break

Lily: *siedzi na kanapie, klei się do Lena* Już nie mogę się doczekać...
Len: Czego???
Lily: Nocy.
Len: O___O planujesz coś???
Lily: Żartowałam. Za niedługo przyjdą nowi.
Len: Kto???
Lily: A nie powiem. Bo to niespodzianka dla Akari.
Akari: *zlatuje ze schodów* Ktoś powiedział niespodzianka???
Garry: Lily.
Lily: *facepalm szłolikiem*
Garry: Ojć... nie powinienem był mówić...
Len: Mam trochę spokoju... dajcie mi się wyspać...
Accelerator: *cicho wyłania się zza kanapy za Lenem i wrzuca mu na głowę zabawkowego pająka*
Len: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! ZDEJMIJ-TO-ZDEJMIJ-TO-ZDEJMIJ-TOOOOOO!!!
Yuma: *powiew różowości* Co tu się dzieje???
Len: Yuma!!! Bracie!!! Pomóż!!! TT^TT
Yuma: *wzdycha* A jeszcze do niedawna byłem różowym transwestytą... awansowałem na brata... (raczej na 10 minut...)
Len: Pomocyyyyyyyyyyyyyyyy!!! ><
Kano: Już idę......... albo nie.
Len: No wiesz???!!!
Konoha: Nawet ci pasuje ten pająk... wyglądasz trochę jak pedofil...
Garry: WHAT???
Ed: *trauma po dniu mleka* Noooooooooooooooooooo...
Envy: Paczajcie!!! Mój ukeś jest załamany.
Akari: Jego... znaczy wasz problem.
96neko: Dzwonek dzwoni...
Lily: *dopada do drzwi* YAAAAAAAAAAAAAAAAAAAY!!!! GILBERT!!!
Akari: *lezie za nią* OMG!!! BREAKUŚ!!!
.
.
.
.
Lily: *klei się do Gilberta*
Akari: *klei się do Breaka*
Len: Znowu poszedłem w odstawkę.
Fay: Przecież 96neko cię kocha.
Shintaro: No właśnie. Doceń teraz jego miłość.
96neko: Nyaaaaa~
Gilbert: Odolichamaciekota???!!!
Lily: 96neko.
Gilbert: AAAAAAAAAAAAAAAAAAAAA!!! Zabierzcie go!!! ><
Accelerator: Czy ja takiej reakcji już nie widziałem...
Shintaro: A widziałeś.
Yuma: U Banana.
Break: Mhmmmmm... nie wiem co to za zapach ale taki dziwny... słodziutki...
Konoha: To od Yumy.
Kano: Powiew różowości.
Break: Matko... to transwestyta może tak pachnieć?
Yuma: Przestańcie!!! Zazdrościcie mi po prostu mydełka i proszku do prania!!!
Kano: *szeptem na stronie* I damskich perfum, należących do Lily.
Yuma: Dostałem od niej jako wyprawkę!!!
Len: Właśnie się przyznałeś że używasz DAMSKICH perfum.
Accelerator: Hjehjehje...
Gilbert: *ochłonął* Słyszałem że macie tu pedały. Muszę naprawić sobie rower, bo ktoś *look na Breaka*
mi zepsuł.
Ed, Envy: Ale to nie o takich pedałach mowa!!!
Lily: A ja wstawię teraz obrazki ^w^

(Gilbert Nightray & Xerxes Break of Pandora Hearts)
 Gilbert: Giń demonie!
Konoha: Żółw!
 Break: Mhehehe... ta mina...





 Gilbert: Kot... kot...
Lily: Neko... neko...

 Gilbert: Yyyyeeeemmm...

 Lily: Daj się pobawić włoskami
Gilbert: NIE!!!
Len: Ej! A moimi to nie chcesz! ><


 Lily: *odpływ do tęczowej krainy szczęścia*













 Gilbert: Alice... w... stroju kąpielowym... nie za ciekawy widok...
Lily: I Oz...


 Accelerator: Wypala mi ocza!!!
 Gilbert: NIE NO TO JUŻ PRZESADA!!!
Lily: Przesada dopiero będzie.

 Gilbert: *załamka* Aha...


 Wszyscy: Ooooooo...
Gilbert: Wiem słodki byłem ^w^


 Ed: *prosto z mostu* męska dzi***a
Gilbert: WCALE NIE!!! TT^TT




 Envy: Mhehehe... to ja wiem jak go nastraszyć.



 Ed: Jak mówiłem...







 Break: I JA!!! Nadchodzę!!! ^w^


























 Akari: Ja ciem do takiego łóżeczka...
Break: OK!!!
Akari: YAAAAAY!!!















 Break: Emily!!!

 Len: Ile osób zazwyczaj przeżywa twoje "nadejście"???
Break: Akari i Lily... i Gil.
Len: O.o



















Lily: No to do następnej noci ^w^