Salon
Wszyscy faceci (oprócz
Faya którego znowu gdzieś wcięło i Lena który standardowo zaszył się w
łazience) siedzą na kanapie w napiętej atmosferze i oglądają jakiś denny horror.
Accelerator: <zwiew na kanapie> Rany co za
tandeta!!!
Gary: A czegoś ty
się spodziewał.
Accelerator: Na pewno nie krwi z keczupu! T^T
96neko: Ale to
normalne w filmach.
Accelerator: Ja
chce prawdziwą krew!!!! Keczup mamy w lodówce. Jak se będę chciał po udawać że
nie żyję to się nim wysmaruję.
Gary: Wyświadcz
całemu światu przysługę i umrzyj naprawdę!><
Envy: Nie ma
mowy! A co będziemy jeść do frytek!?
Ed: < siedzi na kolanach Envy’ego bo nie było miejsca> A tobie tylko żarcie
w głowie!
Envy: <kładzie głowę na szyi Eda i wtula się w nią>
Nie… Nie myślę tylko o żarciu hehehe… ^^
Akcelerator: Won
mi z tym yaoi stąd bo was pozabi...<myśli>
chociaż w sumie to i tak ciekawsze niż ten durny pseudo horror.
Ed: < wstaje z burakiem na twarzy i foch na
Envy’ego> Zboczeniec!
Envy: Wieeeeem.^^
Fay: <wpada do salonu> O.O co się tak drzecie?^^
Envy: A tak jakoś wyszło.
Ed: Ty się lepiej nie odzywaj…><
96neko: <zagapił się na film i nie załapał kontekstu rozmowy> A wam o co
znowu poszło?
Gary: <face palm>
Envy:
Ja nic nie wiem. To on jest jakiś znerwicowany.
Ed: Bo odkąd Akari mnie upokorzyła na
blogu wkurzasz mnie bardziej niż zwykle!
Envy: Taa niby czym?
Ed: Tym… tym… <zapowietrzył się ze złości i jeszcze bardziej poczerwieniał> no
wiesz czym!
Envy: Ślicznie się złościsz ^U^
Gary: Wiecie to się już robi
nudne. Dajcie se na wstrzymanie…
Envy: Ale ja tym razem nic nie
zrobiłem!!! T^T
Ed: Nie ty nigdy nic nie robisz tylko
mnie wkurwiasz!!!!><
Len: < dziewiczy pisk z
łazienki>
Fay: A moim
zdaniem TO jest nudne^^ który to już raz w tym tygodniu?
96neko: tym razem
to z mojego powodu. Kupiłem mu bardzo świadomie inną farbę niż chciał.
Fay: Hyuuuuuu~
czyli jakie monstrum wyjdzie nam z łazienki.
96neko: Wielkie
i różowowłose !^^
Gary: No czy on
jest ,,wielki’’ to bym się kłócił ale nie zły pomysł z tą farbą.
96neko: Wiem bo
mój.
Akari: <wpada wkurzona do salonu> Kto mi
zniknął moją piłę łańcuchową?!!!
Gary:
Słowotwórstwo na poziomie Akari.
Akari: A czego
się spodziewałeś po uczennicy z biol-chema z porąbaną wychowawczynią
polonistką? No dobra wracając do tematu. Gdzie moja piła!
96neko: Schowana.
Akari: No co ty nie powiesz serio?
96neko: Serio
serio ^U^
Envy, Ed i Fay: <trzymają Akari>
Akari: Zabiję jak
psa!!!
Fay: Akari-chan nie obrażaj Kuro-sama.
Accalarator: No
to jest tysiąc razy ciekawsze niż ten durny film^^ < wychodzi z pokoju>
Akari: Zdrajca!!!!
Lily: <wpada do pokoju> Co jest? O.O
Akari: Molestują mnie!!! TT^TT
Lily: <wredny look na
Gary’ego> Oj nie ładnie Gary.
Powiem Ib.^^
Gary: <puszcza Akari> NIEEEEEEEEE!!!!!!
TTT^TTT
Accelerator: < wchodzi do
pokoju z piłą łańcuchową Akari w ręku>
Chłopaki: ZDRAJCA!!!!
Akari: <aż się jej oczka z wrażenia zaczęły
świecić> Accelerator kocham cię…O.O… znaczy nie dosłownie….><
Accalerator: Spoko przecież
psychopaci trzymają się razem^-^ <
podaje jej piłę łańcuchową>
Chłopaki: <panika>
Lily: <look na nich> Ej
chłopaki wyluzujcie to nie na was.
Ed: To w takim
razie dla kogo niby?
Lily: W przyszłym
tygodniu wpada obsada z Pandorci^^ więc to takie środki ostrożności jakby nie
oczekiwanie pojawił się Vincent.
Akari: Vincent??!!
GDZIE?
Fay: Fałszywy alarm^^ A tak na marginesie co kim
dzisiejsza nocia?
Akari: Aaa… no właśnie taka spóźniona Walentynowa!!! Len:<wpada wkurzony do salonu>
Wszyscy:<wybuchają śmiechem>
Len: Udupie!!!
Accelerator: Do twarzy ci w różowym.
Lily: LENUŚ JESTEŚ KAWAIII!!!!!! <dusi go>
Gary: Co się ciepiesz. Jesteś pod kolor z tematyką dzisiejszej notki.^^
Len: <Foch>
Lily: Kawai!!!
Akari: <podniete> Ja chciem!!!!
Ed: <wciąż fochnięty na Envy'ego> Nienawidzę walentynek!
Gary: Widać.
Envy: Ale czemu?
Ed: <wkurzu wkurzu> BO NIE!
Len: Urocze...
Akari: Ja chciem Nezumiego!!!!!
Fay: Za późno. Przecież ma Shiona.
Akari: Wyjdź demonie i nie wracaj! TT^TT
Fay: Dobra.. <wstaje>
Akari: NIEEEEE! Fay'ciu żartowałam!!!! TTT^TTT
Fay: ^^
Accelerator: Yaoi?! Serio? SERIO?
Lily: Serio serio^w^
96neko: O to ten misiek z Bleacha. czekaj czekaj jak on miał.... <myśli>
Gary: Może Kon?
96neko: No cicho ja myślę!!!><
.
.
.
Envy: To ty potrafisz myśleć?!O.O
Len: Poprawka.... Ty masz czym myśleć!?
96neko: A o czym my w ogóle gadamy?
wszyscy:<face palm>
Ed: A jednek nie.
96neko: Ale co? O.O
Envy: Zaraz od kiedy oni są razem? O_O
Akari: Od pierwszego czy drugiego odcinka mózgu! ><"
Envy: Nie obrażaj mojego mózgu! Ja go przynajmniej mam a nie jak co po niektórzy!
Ed: Napewno masz go więcej niż on <pokazuje palcem na 96neko>
Envy: Co to ma niby znaczyć???
96neko: Ale o co chodzi!? TT^TT
Len: Ale w obciachową sukienkę się ubrała! ^U^
Lily: <podaje mu telefon>
Len: a po co mi to?
Lily: <wredny uśmieszek> Sam jej to powiedz!^w^
Len: <panika> Nie Ona mnie zabije!!!!!TTT^TTT
Accelerator: Zajebiście przynajmniej skończą się te arie mydlane w łazience U_U
Gary: Ale to była opera mydlana><
Accelerator: Jeden kij!
Ed: Ty mi chcesz życie zrujnować?!!>
Akari: Za późno już to zrobiłam a to jeszcze nie koniec hłehłehłe...
Ed: TTT^TTT
Gary: O cholera! O_________________________________O
96neko: Biedny Sasuke.
Akari: A właśnie że nie dobrze mu tak!!!!
Gary: I w tej chwili podpadłaś wszystkim fankom Sasuke.
Akari: Nie moja wina że mnie nieźle wkurwia!
Lily: Zajebiśbie walentynkowy nyan cat ^w^
Akair: O Dania jest biedny!
Accelerator: Przyznaj się. Powiedz to ,,niecierpie Sasuke'' ^^
Akari: Wiesz co? Załatwimy to starym dobrym sposobem. <wychodzi>
Gary: No super teraz w najlepszym wypadku nas po zabija. Gratulacje!!TTT^^TTT
Accelerator: Dorbnostka^w^
Len: On chyba nie zaczaił powagi sytuacji.
Fay: O Sakura i Shaoran. ^^ hyuuuuuuuuu
Akari: <z kuchni> To mój ulubiony!!!^U^
Len: Ona widzi przez ściany!!!!!!!!
Lily: Nie to tylko instynkt yaoistki^^
Fay: O Kobacia też się załapała^^
Lily: Tak! ^w^
Lily: TAMAKI!!!!!!!!!!!!!!
ciszaaaaaaaaa
Envy: <szok> Co to jest!!!!!!!!????????????
Ed: <cały czerwony>NIC NIE ZASZŁO SŁOWO!!!!!! TTTTT^TTTTT
Ebvy: Całowałeś się z Winry??!!!
Ed: NIEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!
Akari: <wchodzi do pokoju> Tak^^
Ed: < death>
Accelerator: Ale wtopa....
Envy: Hehehehehe=^U^=
Gary: A tobie co tak do śmiechu?
Envy: Wiedziałem. A on nie wiedział że ja wiedziałem.
Len: Wiedziałeś że ma dziewczynę?
Envy: Ed nie ma dziewczyny. Ed ma mnie. Ale jak czasami sie na mnie wkurza to idzie się Winry wyżalić.
Fay: Czyli teraz będziesz sie nad nim pastwił? ^^
Envy: Nom ^U^
Akari:<wredny usmieszek> Oj Envy nie ładnie się pastwić nad mniejszymi...^^
Ed: <zmartwychwstaje> Nie jestem mały!!!!
Envy: <udaje że się focha>
Ed: TTT^TTT<<idzie emować do koncika>
Fay: <zaciesz> O ja i Kuro-pon! ^U^ hyuuuuuuuuuu~~
Accelerator:<zakrywa oczy> Tylko nie yaoi !!!! Moje biedne oczka tego nie zniosą!!!!! TTTTT^TTTT
96neko: Jeszcze się nie przyzwyczaiłeś?O.O
Accelerator: NIE!
96neko: Wygląda jak Megusia^^
Len: W którym miejscu???!!!
Lily: Oooo... Oni są tacy słodcy^W^
Envy: O pedofil tez sie załapał O.O
Gary: Przynajmniej ciebie tu nie ma pedale!><''
96neko: Jak to? przcierz siedzi obok ciebie. O_O
wszyscy:<face palm>
96neko: WTF???
Accelerator: Ja też jestem ^^
Lily: Ale podniete hehehe
Akari: Accelerator jesteś kochany.
Accelerator: Wiem^^
Len: A tak z ciekawości po co poszłaś do kuchni?
Akari: Szukałam noża ale jakiś dupek wszystkie schował a nożyczek nie chciało mi się szukać ^w^
Gary: Ale accelerator przyniusł ci piłę łańcuchową.
Envy: Nie ogarniam.
Akari: Szczerze ja tez nie!^W^
I tym oto sposobem kończymy spóźniona nocię walentynkową.=^W^=
Akakri-chan
P.S.
Mam nadzieję że dzisiejsza nocia się podobała.^^ Wszystkich bardzo przepraszam za te opóźnienie. Następna nocia wyjdzie w terminie. Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego z okazji walentynek.
W następnej noci. Ed emuje w konciku, Akari dokona rzezi a Accelerator poznaje się bliżej drzewem. (Nie to nie żaden spojler)