piątek, 21 lutego 2014

Spóźnione walentynki

Salon

Wszyscy faceci (oprócz Faya którego znowu gdzieś wcięło i Lena który standardowo zaszył się w łazience) siedzą na kanapie w napiętej atmosferze i oglądają jakiś denny horror.

Accelerator: <zwiew na kanapie> Rany co za tandeta!!!
Gary: A czegoś ty się spodziewał.
Accelerator:  Na pewno nie krwi z keczupu! T^T
96neko: Ale to normalne w filmach.
Accelerator: Ja chce prawdziwą krew!!!! Keczup mamy w lodówce. Jak se będę chciał po udawać że nie żyję to się nim wysmaruję.
Gary: Wyświadcz całemu światu przysługę i umrzyj naprawdę!><
Envy: Nie ma mowy! A co będziemy jeść do frytek!?
Ed: < siedzi na kolanach Envy’ego bo nie było miejsca> A tobie tylko żarcie w głowie!
Envy: <kładzie głowę na szyi Eda i wtula się w nią> Nie… Nie myślę tylko o żarciu hehehe… ^^
Akcelerator: Won mi z tym yaoi stąd bo was pozabi...<myśli> chociaż w sumie to i tak ciekawsze niż ten durny pseudo horror.
Ed: < wstaje z burakiem na twarzy i foch na Envy’ego> Zboczeniec!
Envy: Wieeeeem.^^
Fay: <wpada do salonu> O.O co się tak drzecie?^^
Envy:  A tak jakoś wyszło.
Ed:  Ty się lepiej nie odzywaj…><
96neko: <zagapił się na film i nie załapał kontekstu rozmowy> A wam o co znowu poszło?
Gary: <face palm>
Envy:  Ja nic nie wiem. To on jest jakiś znerwicowany.
Ed: Bo odkąd Akari mnie upokorzyła na blogu wkurzasz mnie bardziej niż zwykle!
Envy: Taa niby czym?
Ed: Tym… tym… <zapowietrzył się ze złości i jeszcze bardziej poczerwieniał> no wiesz czym!
Envy: Ślicznie się złościsz ^U^
Gary: Wiecie to się już robi nudne.  Dajcie se na wstrzymanie…
Envy: Ale ja tym razem nic nie zrobiłem!!! T^T
Ed: Nie ty nigdy nic nie robisz tylko mnie wkurwiasz!!!!><
Len: < dziewiczy pisk z łazienki>
Fay: A moim zdaniem TO jest nudne^^ który to już raz w tym tygodniu?
96neko: tym razem to z mojego powodu. Kupiłem mu bardzo świadomie inną farbę niż chciał.
Fay: Hyuuuuuu~ czyli jakie monstrum wyjdzie nam z łazienki.
96neko: Wielkie i  różowowłose !^^
Gary: No czy on jest ,,wielki’’ to bym się kłócił ale nie zły pomysł z tą farbą.
96neko: Wiem bo mój.
Akari: <wpada wkurzona do salonu> Kto mi zniknął moją piłę łańcuchową?!!!
Gary: Słowotwórstwo na poziomie Akari.
Akari: A czego się spodziewałeś po uczennicy z biol-chema z porąbaną wychowawczynią polonistką? No dobra wracając do tematu. Gdzie moja piła!
96neko: Schowana.
Akari:  No co ty nie powiesz serio?
96neko: Serio serio ^U^
Envy, Ed i Fay: <trzymają Akari>
Akari: Zabiję jak psa!!!
Fay:  Akari-chan nie obrażaj Kuro-sama.
Accalarator: No to jest tysiąc razy ciekawsze niż ten durny film^^ < wychodzi z pokoju>
Akari:  Zdrajca!!!!
Lily: <wpada do pokoju> Co jest? O.O
Akari:  Molestują mnie!!! TT^TT
Lily: <wredny look na Gary’ego>  Oj nie ładnie Gary. Powiem Ib.^^
Gary: <puszcza Akari> NIEEEEEEEEE!!!!!! TTT^TTT
Accelerator: < wchodzi do pokoju z piłą łańcuchową Akari w ręku>
Chłopaki: ZDRAJCA!!!!
Akari: <aż się jej oczka z wrażenia zaczęły świecić> Accelerator kocham cię…O.O… znaczy nie dosłownie….><
Accalerator:  Spoko przecież psychopaci trzymają się razem^-^ < podaje jej piłę łańcuchową>
Chłopaki: <panika>
Lily: <look na nich> Ej chłopaki wyluzujcie to nie na was.
Ed: To w takim razie dla kogo niby?
Lily: W przyszłym tygodniu wpada obsada z Pandorci^^ więc to takie środki ostrożności jakby nie oczekiwanie pojawił się Vincent.
Akari: Vincent??!! GDZIE?
Fay:  Fałszywy alarm^^ A tak na marginesie co kim dzisiejsza nocia?
Akari:  Aaa… no właśnie taka spóźniona Walentynowa!!!
Len:<wpada wkurzony do salonu>
Wszyscy:<wybuchają śmiechem>
Len: Udupie!!!
Accelerator: Do twarzy ci w różowym.
Lily: LENUŚ JESTEŚ KAWAIII!!!!!! <dusi go>
Gary:  Co się ciepiesz. Jesteś pod kolor z tematyką dzisiejszej notki.^^
Len: <Foch>

Lily: Kawai!!!
Akari: <podniete> Ja chciem!!!!

Ed: <wciąż fochnięty na Envy'ego>  Nienawidzę walentynek!
Gary: Widać.
Envy:  Ale czemu?
Ed: <wkurzu wkurzu> BO NIE!


Len: Urocze...

Akari:  Ja chciem Nezumiego!!!!!
Fay: Za późno. Przecież ma Shiona.
Akari:  Wyjdź demonie i nie wracaj! TT^TT
Fay: Dobra.. <wstaje>
Akari: NIEEEEE! Fay'ciu żartowałam!!!! TTT^TTT
Fay: ^^

Accelerator: Yaoi?! Serio? SERIO?
Lily: Serio serio^w^

96neko: O to ten misiek z Bleacha. czekaj czekaj jak on miał.... <myśli>
Gary:  Może Kon?
96neko:  No cicho ja myślę!!!><
.
.
.
Envy: To ty potrafisz myśleć?!O.O
Len: Poprawka.... Ty masz czym myśleć!?
96neko: A o czym my w ogóle gadamy?
wszyscy:<face palm> 
Ed:  A jednek nie.
96neko: Ale co? O.O

Envy: Zaraz od kiedy oni są razem? O_O
Akari: Od pierwszego czy drugiego odcinka mózgu! ><"
Envy: Nie obrażaj mojego mózgu! Ja go przynajmniej mam a nie jak co po niektórzy!
Ed: Napewno masz go więcej niż on <pokazuje palcem na 96neko>
Envy:  Co to ma niby znaczyć???
96neko: Ale o co chodzi!? TT^TT



Len: Ale w obciachową sukienkę się ubrała! ^U^
Lily: <podaje mu telefon>
Len: a po co mi to?
Lily: <wredny uśmieszek> Sam jej to powiedz!^w^ 
Len: <panika> Nie Ona mnie zabije!!!!!TTT^TTT
Accelerator:  Zajebiście przynajmniej skończą się te arie mydlane w łazience U_U
Gary: Ale to była opera mydlana><
Accelerator: Jeden kij!




 Ed: Ty mi chcesz życie zrujnować?!!>
Akari: Za późno już to zrobiłam a to jeszcze nie koniec hłehłehłe...
Ed: TTT^TTT



Gary: O cholera! O_________________________________O
96neko: Biedny Sasuke.
Akari: A właśnie że nie dobrze mu tak!!!!
Gary: I w tej chwili podpadłaś wszystkim fankom Sasuke.
Akari: Nie moja wina że mnie nieźle wkurwia!


Lily: Zajebiśbie walentynkowy nyan cat ^w^

Akair:  O Dania jest biedny!
 Accelerator: Przyznaj się. Powiedz to ,,niecierpie Sasuke'' ^^
Akari: Wiesz co?  Załatwimy to starym dobrym sposobem. <wychodzi>
Gary:  No super teraz w najlepszym wypadku nas po zabija. Gratulacje!!TTT^^TTT
Accelerator:  Dorbnostka^w^
Len: On chyba nie zaczaił powagi sytuacji.


Fay: O Sakura i Shaoran. ^^ hyuuuuuuuuu
Akari: <z kuchni>  To mój ulubiony!!!^U^
Len:  Ona widzi przez ściany!!!!!!!!
Lily: Nie to tylko instynkt yaoistki^^







Fay: O Kobacia też się załapała^^

Lily: Tak! ^w^





Lily: TAMAKI!!!!!!!!!!!!!!


ciszaaaaaaaaa
Envy: <szok> Co to jest!!!!!!!!????????????
Ed: <cały czerwony>NIC NIE ZASZŁO SŁOWO!!!!!! TTTTT^TTTTT
Ebvy: Całowałeś się z Winry??!!!
Ed: NIEEEEE!!!!!!!!!!!!!!!!!
Akari: <wchodzi do pokoju>  Tak^^
Ed: < death>
Accelerator: Ale wtopa....
Envy: Hehehehehe=^U^=
Gary: A tobie co tak do śmiechu?
Envy:  Wiedziałem. A on nie wiedział że ja wiedziałem.
Len: Wiedziałeś że ma dziewczynę?
Envy: Ed nie ma dziewczyny. Ed ma mnie. Ale jak czasami sie na mnie wkurza to idzie się Winry wyżalić. 
Fay: Czyli teraz będziesz sie nad nim pastwił? ^^
Envy: Nom ^U^
Akari:<wredny usmieszek>  Oj Envy nie ładnie się pastwić nad mniejszymi...^^
Ed: <zmartwychwstaje>  Nie jestem mały!!!!
Envy: <udaje że się focha>
Ed: TTT^TTT<<idzie emować do koncika>

Fay: <zaciesz>  O ja i Kuro-pon! ^U^ hyuuuuuuuuuu~~
Accelerator:<zakrywa oczy> Tylko nie yaoi !!!! Moje biedne oczka tego nie zniosą!!!!! TTTTT^TTTT
96neko: Jeszcze się nie przyzwyczaiłeś?O.O
Accelerator: NIE!
96neko: Wygląda jak Megusia^^
Len: W którym miejscu???!!!
Lily: Oooo... Oni są tacy słodcy^W^ 


Envy: O pedofil tez sie załapał O.O
Gary: Przynajmniej ciebie tu nie ma pedale!><''
96neko: Jak to? przcierz siedzi obok ciebie. O_O
wszyscy:<face palm>
96neko: WTF???

Accelerator:  Ja też jestem ^^
Lily: Ale podniete hehehe
Akari: Accelerator jesteś kochany.
Accelerator:  Wiem^^
Len: A tak z ciekawości po co poszłaś do kuchni?
Akari: Szukałam noża ale jakiś dupek wszystkie schował a nożyczek nie chciało mi się szukać ^w^
Gary:  Ale accelerator przyniusł ci piłę łańcuchową.
Envy: Nie ogarniam.
Akari: Szczerze ja tez nie!^W^


I tym oto sposobem kończymy spóźniona nocię walentynkową.=^W^=
Akakri-chan

P.S.
Mam nadzieję że dzisiejsza nocia się podobała.^^ Wszystkich bardzo przepraszam za te opóźnienie. Następna nocia wyjdzie w terminie. Pozdrawiam i wszystkiego najlepszego z okazji walentynek.

W następnej noci. Ed emuje w konciku, Akari dokona rzezi a Accelerator poznaje się bliżej drzewem. (Nie to nie żaden spojler)