sobota, 28 grudnia 2013

Fay D. Flourite

Len: *ciągnie za sobą 96neko, uczepionego do jego nogi* Lily... co ty znowu robisz??? I czy mogłabyś jednakowoż ściągnąć to COŚ z mojej nogi?!
96neko: >.> "COŚ"
Lily: Nadrabiam zaległości ^w^ ten blog miał być założony już dwa miesiące temu!
Len: Aha. Powiedzmy szczerze że ci się nudzi i tyle.
Lily: Nie. Mamy kolejnego lokatora ^w^
Len: O____________________________________________________O A można wiedzieć kogo? *szeptem na stronie* złażą się jak muchy. Za niedługo zabraknie pokoi O.o
Dzwonek: *dzwoni*
Lily: Hyuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...
Ktoś na dworze: Hyuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuuu...
Lily: *otwiera drzwi* Fay-kun!
Fay: Chciałem przyprowadzić też Kuro-tana... ale coś nie wyszło O.o *podnosi z ziemi coś co kiedyś było chyba Kurogane*
Lily: *facepalm kreszłem (by: Shiorizu)*
Reszta: *facepalm szłolikiem (by: Shiorizu)*
96neko: Kurna... dobry jest OoO powinniśmy się go bać.
Len: Jak ci się udało... zrobić z człowieka... coś TAKIEGO???
Fay: A nie wiem ^w^ po prostu się wywrócił... a ja przez resztę drogi chyba ciągnąłem go po ziemi ^w^
Reszta: CHYBA?!
Ed: A ja myślałem że to 96neko jest nieogarem...
96neko: >.>
Fay: TT^TT
Lily: Dobra! Koniec gadania o czymś co było Kuro-tanem!
Kurogane: *ozdrowienie i zmartwychwstanie* Kurna wszyscy się na mnie uwzięli z przezwiskami TT^TT
Len: Cóż poradzisz...
Kurogane: *wychodzi*
Fay: Kuro-pon, nie odchoooooooooodź!!
Kurogane: Muszę iść po walizy gieniuszu!!! Wrócę za tydzień.
Reszta: *chellange accepted* To pa paaaaaaaaaaa...
Lily: To ja może wstawię obrazki...
Len: Nieeeeeeeee! Znowu będą same ładne! T^T
Lily: Nom ^w^ To ja wstawiam *w*
Ed: Oczka jej się świecą O__________O Banan bój się!
Len: Idę po Pana Bananka. Hlip TT^TT

(Fay D. Flourite- Tsubasa Reservoir Chronicle)



































Len: No ładne masz plecy >.>















Lily: No to do następnej notki ^w^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz